Wszystkie prawa zastrzeżone. All rights reserved: Umm Latifa (in Saudi Kingdom) 2013-2009 http://kuchniaarabska.blogspot.com/
Przepisy i zdjęcia są dziełem autorki bloga, chyba że zaznaczono inaczej. Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody zabronione.

Respect Copy rights - they are reserved. Copying and publishing any material from the blog, without a written permit from the author, forbidden.

poniedziałek, 26 lipca 2010

ful czyli bobu dajcie


Ful (ang. fava beans lub broad beans) - czyli po naszemu bób - do tej potrawy sprzedawany w Arabii jest w puszkach niemalże gotowy do spożycia. Trzeba go tylko oczywiście trochę uszlachetnić. Świetne danie obiadowe i opcja dla wegetarian. Pamiętam, kiedy mój mąż po raz pierwszy kupił ful przygotowany w afgańskim fast-fudzie - i zajadał na śniadanie! Tak, Saudyjczycy jedzą ful z samego ranka, zwłaszcza zimą, przegryzając małymi ostrymi papryczkami. Oto nasza domowa wersja.
Baza:
  • 2 puszki ful medammes (jedna puszka to ok. 400 g) lub odpowiednia ilość brązowego suszonego bobu (namoczonego przez noc).
  • 2 duże cebule
  • 3 duże dojrzałe pomidory
Dodatki:
  • 2 jajka ugotowane na twardo
  • 1 duży pomidor
  • ser feta
  • natka pietruszki
  • oliwa z oliwek
  • kummun, sól
  • chleb pita
Powyższa porcja wystarczyć powinna dla 6 osób. Sam bób (po zmiksowaniu z cebulą i pomidorami) można przechowywać w lodówce do 3 dni.
A teraz do dzieła!
Cebulkę pokroić na drobno, smażyć w oleju na małym ogniu  na złoto. Dodać drobno pokrojone 3 pomidory Smażyć mieszając aż pomidory się rozejdą. Podsypać solą do smaku, dodać kuminu do smaku. Ja sypię jeszcze trochę cynamonu.
Bób zmiksować - najlepiej w blenderze, na gładką masę. Dodać cebulę i pomidory (odsączone z oleju uprzednio). Zmiksować ponownie porządnie. Jeśli za gęste można dodać trochę rozmąconego z ciepłą wodą przecieru pomidorowego, byle nie przesadzić. Posolić do smaku. Jeśli chcemy by danie było ciepłe, podgrzać na patelni, na której smażyliśmy cebulę z pomidorami.
Przełożyć do szerokiej rozległej miski (duży głęboki talerz). Wrzucić pokrojone na kawałki jajka, świeże pomidory, pokruszyć ser feta, posypać natką pietruszki, doprawić kuminem, obficie polać oliwą z oliwek i posypać natką pietruszki (tej nie żałować). Wymieszać. Moje dzieci uwielbiają nabierać foul kawałkami ciepłego chleba pita. My z mężem dorzucamy do swoich porcji  świeże ostre papryczki.
Smacznego!
ps. potrawa sięgająca korzeniami Egiptu

środa, 21 lipca 2010

deser z mango


Mango, mango, mango - w Arabii tanie i znów dostępne w każdym sklepie. Świeże, pod postacią mrożonej pulpy, marynowane... 
Ja uwielbiam deser z mrożonego przecieru: rozmrażam w torebce,  ale nie do końca, wrzucam do blendera, dodaję gęsty jogurt naturalny (proporcje jak kto lubi), wstawiam do lodówki... 
Przed podaniem posypuję tartą czekoladą. 
Hmmm, pycha....

ps. dla tych z Was, którzy chcą zrobić ze świeżego mango: obrać ze skóry, wykroić miąższ, zmiskować, przetrzeć przez sitko, potem zamrozić, i potem zmiksować z jogurtem.  

poniedziałek, 19 lipca 2010

dżirdżir czyli rukoli odkrycie



Liście w pękach różniących się wielkością można kupić w każdym sklepie z warzywami. Trzeba tylko umyć, przebrać, skropić obficie sokiem z cytryny i chrupać. Wspaniałe w smaku, kwaskowate, gdzieś w oddali przebrzmiewa lekko nuta "chrzanowej" ostrości...  Świetna prosta sałatka.

sobota, 17 lipca 2010

basbusa daktylowa




Składniki:

  • 1 szklanka daktyli bez pestek 
  • 2 jajka 
  • 170 śmietanki gęstej i słodkiej (tutaj pod nazwą qiszta) 
  • 2 łyżki stołowe cukru brązowego 
  • 1/4 szklanki wody 
  • 50 g masła 
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego 
  • 1 szklanka gruboziarnistej kaszy manny 
  • 1 łyżka stołowa proszku do pieczenia 
Polewa:
  • 3 łyżki stołowe cukru pudru 
  • 2 łyżki stołowe mleka w proszku 
  • 3 kwadraciki serka kiri 
  • 30 ml wody 

Przygotowanie: 

1. Wodę, masło, jajka, śmietanę, cukier brązowy, cukier waniliowy zmiksować.
2. Dodać daktyle, zmiksować.
3. Wlać do miski, dodać kaszę manną, proszek do pieczenia.
4. Przełożyć do formy - ja używam prostokątnej, o wymiarach 31 cm x 23 cm
5. Piec w nagrzanym piekarniku (średnia temperatura, u mnie nastawiona na "4") aż góra stanie się złocista.

Uważać, by nie wysuszyć....

Polewa: wszystkie składniki do garnka o grubym dnie najlepiej, mieszać na małym ogniu. Jeśli serek się nie roztopi dobrze, zmiskować. Jeśli za gęste, dodać wody - stopniowo i mieszać.

Polać, pokroić, podawać, jeść - kolejność przypadkowa ;)

Smacznego!


wtorek, 13 lipca 2010

herbata w Arabii

pojawia się na stole zazwyczaj po posiłku, rzadziej obok tradycyjnej arabskiej kawy, którą gości musowo częstuje się na powitanie. Herbata nie jest mocna jak rosyjski czaj ani nie celeruje się jej przygotowania jak w Chinach, ani nie nie pije się jej na wielkie szklanice czy nawet filiżanki jak w Polsce. Podaje się w maleńkich uroczych szklaneczkach (zdjęcie). Jest słodka - w odróżnieniu od arabskiej kawy, tutaj cukru się nie żałuje. Jeśli chodzi o rodzaj - każda czarna od liptona po lokalne "marki". Mniej zdecydowanie jest herbatek smakowych - jak np. nasze rodzime herbapolowskie (które podsyła mi Mama), ale znajdziemy tu ziołowe (mięta, rumianek, szałwia) i coś na odchudzanie ;). Są herbaty zielone, ale wybór niewielki - zaczyna się na nie dopiero moda... Czasam do herbaty dodaje się liście mięty, którą kupujemy świężą w sklepie w wielkich pękach. My, wieczorem z mężem pijemy samą miętę, obowiązkowo ze stewianą (lokalna odmiana naturalnego słodzika z liści rośliny o nazwie "steviana" właśnie) - celebrując chwile ciszy i spokoju...

ps. do miniaturowych szklaneczek są też maciupeńkie łyżeczki, ale u mnie w domu giną w stylu iście magicznym...  na zdjęciu napar z mięty na cepeliowskim obrusie - czyli krztyna Polski w saudyjskim domu!

środa, 7 lipca 2010

dip z tahiny i jogurtu

proste znów i smaczne...

1 opakowanie (250-260 ml) gęstego jogurtu naturalnego
1/2 szklanki pasty sezamowej (tahina)
sok z 1 cytryny
2-3 ząbki czosnku zmiażdżone
1/2 łyżeczki soli (lub do smaku)

Wszystko razem wymieszać, doprawić solą do smaku. W lodówce trzymać min. 20 minut. Jak za gęste - dodać zimnej wody (ale ostrożnie, stopniowo mieszając). Można zanurzać w nim warzywa, kawałki grilowanego lub pieczonego kurczaka, można użyć jako pasty do smarowania pity - kanapek na styl arabski (ala szoarma)...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...