Mango, mango, mango - w Arabii tanie i znów dostępne w każdym sklepie. Świeże, pod postacią mrożonej pulpy, marynowane...
Ja uwielbiam deser z mrożonego przecieru: rozmrażam w torebce, ale nie do końca, wrzucam do blendera, dodaję gęsty jogurt naturalny (proporcje jak kto lubi), wstawiam do lodówki...
Przed podaniem posypuję tartą czekoladą.
Hmmm, pycha....
ps. dla tych z Was, którzy chcą zrobić ze świeżego mango: obrać ze skóry, wykroić miąższ, zmiskować, przetrzeć przez sitko, potem zamrozić, i potem zmiksować z jogurtem.
10 komentarzy:
cudowny ten deser..
ostatnio rozkochałam się w mango, ten jego wyrazisty smak bardzo mi odpowiada
Ajjj, mangooo! Bede za nim tesknic okrutnie! snif snif... blog kuchenny wyglada pieknie Umm L.!
Iman
Ehhh, a u nas mango jakieś takie mało mangowe :P :) Muszę spróbować taki deserek, już kilka dni chodzi za mną to mango :)
tak, pyszne:) Niestety mango w Arabii rozni sie troche od tego z polskich sklepow:(
Iza
ja polecam wpol zmorozone mango zmiksowac z wpol zmrozonym bananem - jak lody ale zero tluszczu i sama natura. Stopien zmrozenia zalezy od sily miksera
Dziękuję Iman. A TAM mango niet?
@ Saboodle: Będę robić! Dziękuję bardzo!
piękny kolor, taki energetyczny :)
Pozdrawiam,
Paula
Oj chyba NIET niestety... :( A jesli juz, to pewnie drozyzna z importu... Obaczym insza Allah...
to troche jak mango lassi wyglada sprobuj z odrobina mleka i zmiazdzonymi nasionakami zielonego kardamonu
Prześlij komentarz