Wszystkie prawa zastrzeżone. All rights reserved: Umm Latifa (in Saudi Kingdom) 2013-2009 http://kuchniaarabska.blogspot.com/
Przepisy i zdjęcia są dziełem autorki bloga, chyba że zaznaczono inaczej. Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody zabronione.

Respect Copy rights - they are reserved. Copying and publishing any material from the blog, without a written permit from the author, forbidden.

czwartek, 14 listopada 2013

internetowe piractwo

W internecie pojawiły się zdjęcia skradzione z mych obu blogów - Arabii oraz Kuchni Arabskiej - skradzione, albowiem zostały z nich usunięte me dane, dane autorki jak również adres bloga. Pozwolę sobie zatem przypomnieć, iż wszelkie zdjęcia publikowane na obu blogach, opatrzone adresem bloga oraz mymi danymi - Umm Latifa, objęte są prawami autorskimi - i należy poprosić autorkę o możliwość ich dalszego wykorzystania i nie jest dozwolone - usuwanie ze zdjęć informacji o tym, kto jest ich autorką i na jakim blogu zostały opublikowane.


piątek, 8 listopada 2013

kokosowy odlot...

Od tygodnia chodził za mną kokos. 
Nie miałam wyjścia. 
Musiałam coś z tym zrobić.
Zrobiłam kokosową basbusę. 



Składniki:
1 łyżka pasty tahina
100 gr miękkiego masła
1 puszka (397 g) skondensowanego mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
320 g semoliny [za wikipedią: gruboziarnista mąka lub drobna kasza otrzymywana z pszenicy twardej - durum, używana do prod. makaronu, kaszy kus-kus]
100 g suszonych wiórków kokosowych [plus wielka garść na posypanie upieczonej już basbusy] 
250 ml wody
(na syrop)
300 g cukru
250 ml wody
1 łyżeczka soku z cytryny

Jak to się robi? 
1. Przygotuj syrop – dodaj cukier i wodę do garnka, doprowadź do wrzenia i gotuj na małym ogniu przez ok. 8 minut. Wystudź, dodaj sok z cytryny. Zamieszaj. 
2.  Posmaruj formę do pieczenia - 28x24cm - taniną.
3. W misce połącz masło, mleko skondensowane, proszek do pieczenia – wymieszaj dokładnie  najlepiej trzepaczką. Dodaj semolinę, wiórki kokosowe, wodę – i znów wymieszaj dokładnie.
4. Przelej miksturę do formy, wyrównaj. Piecz w uprzednio nagrzanym piekarniku [ok. 190 stopni] mniej więcej przez 35 minut – lub – aż wierzch okryje się kolorem złota…
5. Polej zimnym sosem gorącą basbusę (lub na odwrót, jeśli zapomnisz wpierw przygotować sos, wystudź basbusę i polej ją gorącym sosem).
6. Rozprósz garść wiórków po wierzchu... Krój na kształty i porcje wedle upodobania. 

źródło: desery orientalne ze strony: http://www.nestle-family.com

czwartek, 2 sierpnia 2012

balila - czyli ciecierzyca w roli głównej ponownie



I dostałam przepis na balilę. Oryginalną, taką jak się tu, w Arabii robi. 
Zrobiłam i zjadłam. 
Tylko mój Syn zasmakował, poza mną. 
A ich strata. 
Przepis podam za "chwilę";-) - tymczasem zabieram dzieci na plac zabaw. 
Jest 21:36. Pora na grzebanie w piasku idealna :). 

Po długiej przerwie :-) Oto przepis: 

Składniki: [to na porcje dla 2 osób]
  • · 1 puszka ciecierzycy lub  3/4 szklanki suszonej 
  • · 1 starta marchewka [duże oczka]  
  • · 1 ogórek - świeży [opcjonalnie, wypestkowany, starty j.w.]
  • · 1 ugotowany duży burak - starty tak samo lub w małe kostki pokrojony, ja wolę kostki - fajniej wygląda
  • ·  ostry sos [Tobasco lub w podobie]
  • · oliwa z oliwek
  • · kummun 
  • · sól 
  • · ocet naturalny


Jak to się robi:

1 - ciecierzyca suszona: umyć, namoczyć w wodzie odstawić na 8 godzin. Przepłukać, gotować w garnku do pod ciśnieniem - 1 godz., lub zwykłym - dodając 1 łyżeczkę sody oczyszczonej - przez co najmniej 2 godziny na małym ogniu.

2. Ciecierzycę z puszki podgrzać na małym ogniu w garnku o grubym dnie lub z teflonem w środku. Uważać, by się nie rozpadła :).

3. Ciecierzycę nakłądać do miseczek lub głębokich talerzy, warzywa [marchewkę, burak, ogórek] umieścić obok  w małych miseczkach  - jeśli chcemy by np. goście mogli dokonać wyboru dodatków, jeśli nie - od razu udekorować nimi ciecierzycę. )

4. Teraz - szczypta soli, skorpić octem [tu uwaga wedle upodobania, ale ocet musi być], posypać kumminem i teraz dodać ostrego sosu [u nas Tabasco]. Polać oliwą z oliwek - jeśli kto lub szczodrze. Z ilością przypraw można eksperymentować. 

Podawać na ciepło. Można zagryzać ciepłą pitą :). 

Uff. Nareszcie się udało :). 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...