
Do przyrządzania domowego hunajni, potrzebne są cieniutkie wysuszone płaty specyficznego ciasta (bran qursan produkowany przez Herfy), pasta z daktyli oraz masło.
Qursan się miażdży w moździerzu tradycyjnie na miał (ja miksuję, moździerzowanie, które uwielbia moja córka, zabiera strasznie dużo czasu), pastę w międzyczasie rozpuszcza na teflonie na niewielkim ogniu dodając trochę gorącej wody, potem dodaje się zmielony qursan, polewa roztopionym masłem (uff, kalorii moc) i długo wszystko miesza, aż potrawa nabierze charakterystycznego smaku i specyficznej konsystencji.
My dzisiaj jedliśmy ją na śniadanie. Dzieciom trochę zmodyfikowałam, dodając lekkiego serka, coby nie było za słodko ;). Smakowało.
zdjęcie: saudyjskie hunajni (hunayni) dostępne w sprzedaży w rijadzkim Carrefourze.
1 komentarz:
oj jadlam to, jesty pyszne choc za slodkie jak dla mnie... a teraz wiem jak sie to nazywa :D
Hannan
Prześlij komentarz