W internecie pojawiły się zdjęcia skradzione z mych obu blogów - Arabii oraz Kuchni Arabskiej - skradzione, albowiem zostały z nich usunięte me dane, dane autorki jak również adres bloga. Pozwolę sobie zatem przypomnieć, iż wszelkie zdjęcia publikowane na obu blogach, opatrzone adresem bloga oraz mymi danymi - Umm Latifa, objęte są prawami autorskimi - i należy poprosić autorkę o możliwość ich dalszego wykorzystania i nie jest dozwolone - usuwanie ze zdjęć informacji o tym, kto jest ich autorką i na jakim blogu zostały opublikowane.
Przepisy i zdjęcia są dziełem autorki bloga, chyba że zaznaczono inaczej. Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody zabronione.
czwartek, 14 listopada 2013
piątek, 8 listopada 2013
kokosowy odlot...
Od tygodnia chodził za mną kokos.
Nie miałam wyjścia.
Musiałam coś z tym zrobić.
Zrobiłam kokosową basbusę.
Zrobiłam kokosową basbusę.
Składniki:
1 łyżka pasty tahina
100 gr
miękkiego masła
1 puszka (397
g) skondensowanego mleka
1 łyżeczka
proszku do pieczenia
320 g
semoliny [za wikipedią: gruboziarnista mąka lub drobna kasza otrzymywana z pszenicy twardej - durum, używana do prod. makaronu, kaszy kus-kus]
100 g
suszonych wiórków kokosowych [plus wielka garść na posypanie upieczonej już basbusy]
250 ml wody
(na syrop)
300 g cukru
250 ml wody
1 łyżeczka
soku z cytryny
1. Przygotuj
syrop – dodaj cukier i wodę do garnka, doprowadź do wrzenia i gotuj na małym
ogniu przez ok. 8 minut. Wystudź, dodaj sok z cytryny. Zamieszaj.
2. Posmaruj
formę do pieczenia - 28x24cm - taniną.
3. W misce połącz
masło, mleko skondensowane, proszek do pieczenia – wymieszaj dokładnie najlepiej trzepaczką.
Dodaj semolinę, wiórki kokosowe, wodę – i znów wymieszaj dokładnie.
4. Przelej
miksturę do formy, wyrównaj. Piecz w uprzednio nagrzanym piekarniku [ok. 190
stopni] mniej więcej przez 35 minut – lub – aż wierzch okryje się kolorem złota…
5. Polej
zimnym sosem gorącą basbusę (lub na odwrót, jeśli zapomnisz wpierw przygotować
sos, wystudź basbusę i polej ją gorącym sosem).
6. Rozprósz garść wiórków po wierzchu... Krój na
kształty i porcje wedle upodobania.
źródło: desery orientalne ze strony: http://www.nestle-family.com
Etykiety:
ciasta i słodkości,
kuchnia arabska
Pisze dla Was
UMM LATIFA (in Saudi Kingdom)
sobota, 29 września 2012
o balili - czyli sałatce z ciecierzycy na ciepło
Udało mi się wreszcie uaktualnić wpis. Przepis jest - poniżej. Życzę smacznego :).
Subskrybuj:
Posty (Atom)