sobota, 17 lipca 2010

basbusa daktylowa




Składniki:

  • 1 szklanka daktyli bez pestek 
  • 2 jajka 
  • 170 śmietanki gęstej i słodkiej (tutaj pod nazwą qiszta) 
  • 2 łyżki stołowe cukru brązowego 
  • 1/4 szklanki wody 
  • 50 g masła 
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego 
  • 1 szklanka gruboziarnistej kaszy manny 
  • 1 łyżka stołowa proszku do pieczenia 
Polewa:
  • 3 łyżki stołowe cukru pudru 
  • 2 łyżki stołowe mleka w proszku 
  • 3 kwadraciki serka kiri 
  • 30 ml wody 

Przygotowanie: 

1. Wodę, masło, jajka, śmietanę, cukier brązowy, cukier waniliowy zmiksować.
2. Dodać daktyle, zmiksować.
3. Wlać do miski, dodać kaszę manną, proszek do pieczenia.
4. Przełożyć do formy - ja używam prostokątnej, o wymiarach 31 cm x 23 cm
5. Piec w nagrzanym piekarniku (średnia temperatura, u mnie nastawiona na "4") aż góra stanie się złocista.

Uważać, by nie wysuszyć....

Polewa: wszystkie składniki do garnka o grubym dnie najlepiej, mieszać na małym ogniu. Jeśli serek się nie roztopi dobrze, zmiskować. Jeśli za gęste, dodać wody - stopniowo i mieszać.

Polać, pokroić, podawać, jeść - kolejność przypadkowa ;)

Smacznego!


8 komentarzy:

  1. daktyle, słodka śmietanka.. to musi być pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, świetnie smakuje ta masa przed dodaniem kaszki i proszku do pieczenia... Chyba będę kombinować jak tu zrobić daktylowy krem ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Napewno wypróbuję przepis!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam choc zupelnie inny przepis niz basboussy ktore znam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A da się w przybliżeniu określić jaką temperaturę ma "4"? Czy to piekarnik mocno, średnio czy słabo nagrzany? Choć u mnie i tak się spali;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że tak średnio ;), ja w zasadzie tak "na oko" - wszystkie ciasta raczej na średnim płomieniu... Polecam deser "masterpiece" :) bez pieczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam ciasta kuchni arabskiej. na pewno będę tu częstym gościem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O jejku, jakie to musi byc dobre , zrobie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz - wszystkie czytam, lecz niestety - za co przepraszam - nie zawsze udaje mi się odpowiedzieć.